W Łęcznej blisko niespodzianki
2017-04-26 12:37:59

W sobotę, 22 kwietnia w Łęcznej piłkarze Łady mierzyli się z wiceliderem lubelskiej IV ligi – Górnikiem II Łęczna. Wygrać się nie udało, ale nasi zawodnicy wypadli bardzo dobrze w konfrontacji z zespołem, w szeregach którego wystąpiło tego dnia kilku zawodników regularnie grających w ekstraklasowej drużynie Górnika.


Już na początku spotkania to Łada mogła wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jurij Perin oddał strzał głową, ale minimalnie się pomylił. W 30 minucie Górnik zdobył jedynego gola w tym meczu. Bardzo ładnym strzałem popisał się Javi Hernandez - bramkarz Łady Łukasz Szawara nie miał szans obrony.

gornik_ii_leczna_lada_bilgoraj.jpg


W drugiej połowie, mimo przewagi gospodarzy zawodnicy z Biłgoraja stwarzali sobie okazje strzeleckie. Najlepszej z nich nie wykorzystał Arkadiusz Czok, który będąc w sytuacji sam na sam niepotrzebnie zdecydował się na próbę przelobowania bramkarza Górnika. -W dzisiejszym meczu mierzyliśmy się z drużyną lepszą piłkarsko. Nic w tym dziwnego, skoro w drużynie rezerw Górnika oglądaliśmy zawodników występujących na co dzień na boiskach ekstraklasy. Nie mamy się czego wstydzić – zagraliśmy naprawdę dobry mecz, jestem zadowolony z postawy moich podopiecznych - powiedział po meczu trener Łady 1945 Biłgoraj Ireneusz Zarczuk.

Warto nadmienić, że na trybunach podczas meczu rezerw Górnika z Ładą Biłgoraj obecny był szkoleniowiec pierwszej drużyny – Franciszek Smuda. Być może niedawny trener reprezentacji Polski dostrzegł potencjał, w którymś z naszych zawodników i niebawem dostanie on szansę gry w ekstraklasie…






http://lubelskieonline.pl/wiadomosci/printnews.php?id=17756