Po znakomitym rozpoczęciu rundy rewanżowej, zwycięstwach 2:1 z Lutnią w Piszczacu oraz 5:0 z LKS Milanów na własnym stadionie, wielu kibiców zastanawiało się jak wypadnie nasza drużyna w starciu z teoretycznie dużo groźniejszym rywalem - zajmującym siódme miejsce w tabeli IV ligi Lewartem Lubartów. Nasi zawodnicy potwierdzili jednak swoją wysoką formę i pokonali rywala na jego własnym stadionie.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy grali bardzo ofensywnie, sprawnie operowali piłką i umiejętnie konstruowali akcje na bramkę Łady. Ich próby kończyły się jednak na linii obrony naszej drużyny. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazała się biłgorajska defensywa. Po kilkunastu minutach dominacji Lewartu Łada złapała odpowiedni rytm i kilkakrotnie bardzo zagroziła bramce rywali. Wreszcie w 33 minucie meczu dobre podanie od Patryka Dorosza wykorzystał Jurij Perin, który precyzyjnym strzałem przelobował golkipera gospodarzy i otworzył wynik tego meczu. Po zmianie stron miejscowi starali się szybko zdominować przeciwnika i doprowadzić do wyrównania, ale to Łada stworzyła sobie kolejne okazje bramkowe. W 78 minucie nasz zespół zdobył drugiego gola. Piłkę dośrodkowaną w pole karne przez bardzo aktywnego w całym meczu Patryka Dorosza próbował wybić Dawid Niewęgłowski. Zrobił to jednak na tyle niefortunnie, że futbolówka wpadła do bramki Lewartu. Kompletnie zaskoczony Adrian Parzyszek nie miał szans na interwencję.