Wiadomosci

W sprawie wyznaczenia kontrapasów dla rowerów na ulicach jednokierunkowych napisali do władz Powiatu i Miasta

Dodane: red Data: 2014-07-23 15:38:07 (czytane: 4823)  

Członkowie Inicjatywy Biłgoraj Przyjazny Rowerzystom nie składając broni w walce o większe prawa dla rowerzystów oraz o to by drogi Ziemi Biłgorajskiej były im przyjazne. Z kolejnym nowym pomysłem zwrócili się do władz Powiatu i Miasta Biłgoraj. Odpowiednie pisma trafiły m. in. do Starosty, Burmistrza i Przewodniczących Rad.

Tym razem chodzi o wprowadzenie ułatwień dla rowerzystów w formie kontrapasów rowerowych na wszystkich ulicach jednokierunkowych w Biłgoraju. Ideę przedstawia Sławomir Bosak: -Idąc za przykładem dużych miast jak m. in. Krakowa, Gdańska czy Lublina, postulujemy o wprowadzenie ułatwień dla rowerzystów w formie kontrapasów rowerowych na wszystkich ulicach jednokierunkowych w Biłgoraju. Zlikwiduje to przypadki łamania przepisów ruchu drogowego, jazdy po chodnikach, skraca drogę przejazdu, czy omija ruchliwych skrzyżowań. Rozwiązanie takie wprowadzone w postaci wymalowanego na jezdni kontrapasa lub za pomocą samych tabliczek T-22 „Nie dotyczy rowerów” umieszczanych pod znakiem B-2, sprawdza się doskonale w polskich miastach wspomnianych wyżej.



Jak podkreślają sam cykliści, jazda rowerem pod prąd jest wbrew pozorom bezpieczna. Kierowca i rowerzysta wzajemnie się widzą, a prędkość na tych drogach jest niewielka. Rowery zajmują mało miejsca i nie ma racjonalnych powodów, dla których miały by podlegać tym samym ograniczeniom co samochody. Biłgoraj Przyjazny Rowerzystom zaznacza, iż lepiej jechać mało ruchliwą ulicą pod prąd, niż ruchliwą zgodnie z kierunkiem jazdy samochodów. -Wprowadzenie kontra ruchu dla osób poruszających się na rowerach nie jest problemem z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, a raczej rozwiązaniem na jego rzecz - podkreśla Marian Maziarz. Kontrapasy nie powodują konfliktu z pieszymi, bo nie zabierają przestrzeni chodnika. -Jego wprowadzenie jest dużo tańsze i mniej terenochłonne od budowy wydzielonych dróg rowerowych - zauważa z kolei Leszek Grabowski.